Z każdym żółknącym brzozy liściem
I z każdym wiśni nowym kwiatem
Mniej jest czekania na me przyjście
Przychodzę z pierwszym zmierzchem lata
I z każdym wiśni nowym kwiatem
Mniej jest czekania na me przyjście
Przychodzę z pierwszym zmierzchem lata
Skądś przed ostatnim tchnieniem trema
I przed tym co się zaraz stanie
Nic się nie stało, nic już nie ma
Przychodzę z wiosny rozkwitaniem
I przed tym co się zaraz stanie
Nic się nie stało, nic już nie ma
Przychodzę z wiosny rozkwitaniem
Nim raz ostatni głębiej westchnie
Nim ktoś pomyśli – nić przerwana
Błękit spadł z oczu bezszelestnie
Przychodzę zimą , wczesnym ranem
Nim ktoś pomyśli – nić przerwana
Błękit spadł z oczu bezszelestnie
Przychodzę zimą , wczesnym ranem
Ktoś, kto chciał drogą iść bez końca
Ktoś, kto miał wygrać tyle jeszcze
Bez bólu już spogląda w słońce
Przychodzę wraz z jesiennym deszczem
Zbigniew Książek
Ktoś, kto miał wygrać tyle jeszcze
Bez bólu już spogląda w słońce
Przychodzę wraz z jesiennym deszczem
Zbigniew Książek
Piotr Rubik
Nezařazené v albu
- Nie widzę ciebie w swych ..
- Sur le pont d'Avignon
- Skrzypek Hercowicz
- Tomaszów
- Ballada o cudownych narod..
- Zły
- Las mich in Ruhe!
- Killer
- Mechaniczna lalka
- Boskie Buenos
- W Twoich doskanałych palc..
- Anioł zgody
- Śmierć i cztery pory roku
- Zdumienie
- Dzień w kolorze śliwkowym
- Wielka woda
- Gyöngyhajú lány (Dziewczy..
Janusz Radek texty
- 1. Nie widzę ciebie w swych ..
- 2. Tomaszów
- 3. Sur le pont d'Avignon
- 4. Mechaniczna lalka
- 5. Dzień w kolorze śliwkowym
- 6. Gyöngyhajú lány (Dziewczy..
- 7. Zdumienie
- 8. Wielka woda
- 9. Ballada o cudownych narod..
- 10. Anioł zgody